FILMOWCY Z ELEKTRYCZNIAKA PONOWNIE W AKCJI – STUDYJNY WYJAZD DO BRUKSELI ORAZ UDZIAŁ W WARSZTATACH ANIMACJI POKLATKOWEJ

Koło filmowe działa w Elektryczniaku od kilku lat. Zrzesza pasjonatów sztuki filmowej, którzy wybierają ambitne filmy do oglądania (stąd udział w projekcje Nowych Horyzontów Edukacji Filmowej) oraz chcą tworzyć swoje. W ostatnim czasie efektem filmowych zainteresowań, był udział przedstawicieli koła w wyjeździe studyjnym do Brukseli oraz udział w warsztatach animacji poklatkowej.

WYCIECZKA DO BRUKSELI W NAGRODĘ ZA WYGRANĄ W KONKURSIE

W ubiegłym roku szkolnym ekipa z grupy filmowej została laureatami II. miejsca w konkursie organizowanym przez Stowarzyszenie Aglomeracja Opolska na realizację spotu filmowego, reklamującego zdrowy, ekologiczny tryb życia w Aglomeracji Opolskiej oraz wykorzystanie alternatywnych form transportu w życiu codziennym, ze szczególnym uwzględnieniem poruszania się na rowerze.

Konkurs pt. „Aglomeracja Opolska – Odetchnij Głęboko” przeznaczony był dla uczniów szkól ponadgimnazjalnych. Zadaniem uczestników było przygotowanie krótkiego, maksymalnie 3. minutowego spotu promującego Aglomerację Opolską. Do ścisłego finału zakwalifikowało się 7. filmów, w tym dwa przygotowane przez uczniów Elektryczniaka. Członkowie Jury, w uzasadnieniu decyzji, podkreślali wysoki poziom i zaangażowanie uczestników oraz ich profesjonalne podejście do tematu.

Konkurs swoim patronatem objęła europosłanka Danuta Jazłowiecka i to właśnie na Jej zaproszenie, uczniowie z koła filmowego: Anna Miklis oraz Marek Koj wraz z opiekunem – Beatą Peczeniuk, w towarzystwie innych nagrodzonych w wielu konkursach realizowanych pod patronatem Pani Poseł, mieli możliwość udziału w wyjeździe studyjnym do Brukseli. Stolica Europy co prawda przywitała uczestników wyprawy deszczem (podobno w Brukseli deszcz pada przez 350 dni w roku), jednak to nie zniechęciło nikogo.

Podczas wyjazdu zwiedzaliśmy m. in. Grand Place, jeden z najładniejszych rynków Europy, ulubione miejsce spotkań turystów i brukselczyków. Na placu króluje wspaniały gotycki ratusz, otoczony XVII-wiecznymi domami cechów kupieckich. Szczególnym obiektem jest Dom Króla. W tym XVI-wiecznym pałacu znajduje się obecnie Muzeum Miejskie, którego dumą jest imponująca kolekcja ceramiki i wyrobów ze srebra, będących chlubą Brukseli. Najsłynniejszym symbolem miasta jest fontanna przedstawiająca figurkę siusiającego chłopca - Manneken Pis. Mało kto wie jednak, że istnieje jeszcze jedna niefrasobliwa dziecięca rzeźba w Brukseli - Jeanneke Pis, czyli "sikająca dziewczynka", która mieści się po drugiej stronie rynku. Figurka  chłopca często ubierana jest w różnorodne stroje ludowe, czy okolicznościowe, w związku z odbywającymi się w Brukseli uroczystościami. Do tej pory otrzymał on około 1000 różnych kostiumów. Wszystkie te stroje przechowywane są w Muzeum Miasta Brukseli.

Nie zabrakło wyprawy do architektonicznego symbolu Brukseli czyli Atomium – powiększonego 150 miliardów razy modelu kryształu żelaza o wysokości całkowitej przekraczającej 100 metrów. Atomium zbudowane zostało z okazji światowej wystawy Expo w 1958 roku, składa się z 9 sfer (średnica 18 metrów) połączonych 20 korytarzami (długość 40 m). Z jego szczytu rozciąga się wspaniały widok na miasto.

Poza zwiedzaniem Brukseli najważniejszym punktem programu było spotkanie z europosłanką Danuta Jazłowiecką oraz zwiedzanie Parlamentarium (muzeum Unii Europejskiej) oraz Parlamentu Europejskiego. Ta część programu okazała się równie interesująca jak zwiedzanie miasta. Była okazja, aby poznać historię powstawania Unii Europejskiej oraz zobaczyć akt nadania Unii Nagrody Nobla. W Parlamencie, zasiadając na sali obrad, mogliśmy poczuć się jak europosłowie, jednak najciekawsze okazało się spotkanie a Panią Europoseł, która opowiadała o pracy w Parlamencie oraz odpowiadała na każde, najtrudniejsze nawet pytanie swoich gości.

Dopełnieniem bardzo ciekawego wyjazdu było zwiedzanie Brugii – średniowiecznego miasta nazywanego „Wenecją północy”. Najpiękniejsze miejsce w mieście, to wpisana na listę zabytków UNESCO brugijska Starówka. Jest tu wiele dawnych kanałów, wciąż otoczonych starymi domami z kamienia a także uroczymi małymi mostkami pozwalającymi sie przedostać na drugą stronę. Poza mieszczańskimi domami są tu też obiekty sakralne. Najciekawsza z pewnością jest bazylika stojąca przy Burg Square - Heilige Bloed Basiliek. W znajdującej sie przy bazylice gotyckiej kaplicy podobno znajduje się relikwiarz z krwią Chrystusa. Inne kościoły, to Onze Lieve Vrouwkerk z oryginalną rzeźbą Michała Anioła oraz Jerusalem Kerk z przepięknymi witrażowymi oknami.

WARSZTATY ANIMACJI POKLATKOWEJ

Mogłoby się wydawać, że animacja poklatkowa odchodzi w zapomnienie. Młode pokolenie nie pamięta już wieczorynek takich jak „Miś uszatek” czy „Sąsiedzi” wykonanych właśnie metodą „klatek będących zdjęciami”. Jednak dwaj uczniowie Elektryczni aka – Marek Koj oraz Wincenty Pukar, w dniach 14 – 18 listopada 2016 r. wzięli udział w warsztatach animacji poklatkowej w ramach projektu realizowanego przez Fundację „Przystanek Twórczość, w ramach których opolscy studenci , uczniowie szkół ponadgimnazjanych, gimnazjów i seniorzy poznawali tajniki sztuki animacji i tworzyli swoje własne animacje poklatkowe.

Animacja poklatkowa charakteryzuje się dość czasochłonną techniką wykonania. Na początku należy stworzyć modele postaci, scenografię i dekoracje. Wszystkie te rekwizyty wykonuje się głównie z plasteliny. Następnie układa się je na scenie i wykonuje zdjęcie aparatem cyfrowym ustabilizowanym na statywie. Po wykonaniu zdjęcia, delikatnie przestawia się ułożone modele postaci. Kolejne zdjęcie, przesunięcie, zdjęcie i przesunięcie i mogłoby się wydawać… tak bez końca. Po wykonaniu wystarczającej liczby powtórzeń, zdjęcia trafiają do profesjonalnego programu do obróbki filmów. Tam przyspiesza się ich wyświetlanie do prędkości od 12 do 30 klatek na sekundę. Dzięki czemu powstaje animacja czyli sztuka tworzenia ruchomych obiektów. Tak oto na podstawie „klatek będących zdjęciami” nasi opolscy uczniowie stworzyli kilka naprawdę interesujących filmów.

Motywem przewodnim podczas pracy nad scenariuszami były marzenia zarówno te proste i krótkie na przykład „Chciałabym podróżować” jak i te bardzo głębokie, których nie sposób powtórzyć. W animacjach stworzonych w ramach projektu można doszukać się wielu metafor, porównań i innych środków artystycznych związanych właśnie z marzeniami. Uczniowie mieli bowiem zadanie zawrzeć ich jak najwięcej w swojej pracy.

Grupa, w której znaleźli się przedstawiciele szkolnego koła filmowego pracowała od poniedziałku do piątku, od rana do popołudnia w kinie MEDUZA. Na pierwszym spotkaniu obowiązkowa była integracja wszystkich uczestników, dzięki czemu uczniom lepiej pracowało się w grupie przez następne dni, ale także poznali się bliżej i zawarli nowe znajomości. Kolejnego dnia zostali wprowadzeni w świat animacji. Poznali techniki i sposoby wykonania. Zaraz po tym zabrali się do pracy.

We wtorek (22 listopada) w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki odbyła się gala podsumowująca projekt, na której przedstawiono efekt pracy młodzieży. Zostali nagrodzeni dyplomami i zaświadczeniami oraz drobnymi upominkami. Organizatorzy wspomnieli o bardzo wysokim poziomie, jaki reprezentowała młodzież.

Jak stwierdza jeden z uczestników warsztatów, Marek Koj, każdy uczeń dobrze wspomina warsztatowy tydzień. „Wszyscy mamy nadzieję, iż za rok spotkamy się w tej samej grupie i ze zdobytym już doświadczeniem stworzymy coś jeszcze piękniejszego i ciekawszego” – stwierdza.

Animacja poklatkowa w czasach współczesnych nie jest już tak bardzo popularna, lecz stanowi nieodłączny element twórczości artystycznej. Współcześni artyści tworzą naprawdę piękne animacje o mocnym przekazie. Dlatego warto czasami zobaczyć dzieło jakże czasochłonnej, ale i cieszącej efektem końcowym pracy.

A OTO WYPOWIEDŹ UCZESTNIKA WARSZTATÓW, MARKA KOJA, NA TEMAT STWORZONEJ ANIMACJI

W naszej animacji bardzo dużo się dzieje. Aby ją dobrze zinterpretować należałoby zobaczyć ją przynajmniej dwa razy. Już na samym początku, czy to z tytułu, czy z scenografii zauważamy, że motywem przewodnim jest kolor żółty. Barwa ta symbolizuje życiodajne ciepło, optymizm, lub po prostu szczęście. Interpretując animację zauważamy, że ma ona przesłanie dla współczesnego społeczeństwa. Jesteśmy jak te szare byty, organizmy które błądzą w próżni i ciemnej przepaści. Ale wokół nich pojawia się byt różniący się od pozostałych. Wzbudza zainteresowanie innych. Szare organizmy zazdroszczą mu tego. Wydaje się, że chciałyby zostać takie jak on. Lecz gdy w pewnej chwili pojawia się ryzyko, które może zadecydować o zmianie życia na lepsze, szare byty uciekają. Boją się ryzykować. Znikają w popłochu, lecz główny bohater zostaje. Nie chce być taki jak inni: zabiegany, bez celu, błądzący w nieskończonej przestrzeni stresu i chaosu. Ryzykuje. Przed jego oczyma pojawiają się piękne krajobrazy. Taśma filmowa jako symbol utrwalenia obrazu w pamięci ukazuje szczęście, jakie doznał główny bohater. W końcu osiągnął swój cel i pełnię szczęścia.

W dzisiejszym świecie sporo ludzi zachowuje się niczym szare byty. Każdy ich dzień wygląda dokładnie tak samo. Warto czasami zatrzymać się w tym pośpiechu, zmienić swoje zachowanie, być po prostu sobą i zaryzykować, aby osiągnąć to czego najbardziej pragniemy. Nie warto bać się wszystkiego co inne. Warto próbować, aby móc odejść szczęśliwym z tego świata.