12 maja 2015 roku przypada osiemdziesięciolecie śmierci jednego z najwybitniejszych Polaków-Józefa Piłsudskiego, niekwestionowanego twórcy niepodległej Polski w latach 1918-1920. Parafrazując słowa Norwida- Piłsudski okazał się wielkim człowiekiem czynu, najlepszym jak Cezar historykiem, który dyktował z konia, nie przy biurze. W zamęcie I wojny światowej, gdy nie wiadomo było kto wygra i z kim można związać sprawę polską- Piłsudski zaryzykował, stawiając najpierw na Austrię i Niemcy, by niemal w ostatniej chwili dokonać wolty i opowiedzieć się po stronie Ententy.

Był Piłsudski twórcą polskiej armii: od Pierwszej Kompanii Kadrowej, poprzez Legiony- aż do rzeczywistego polskiego wojska, które zmaterializowało się ostatecznie w latach 1918-1919. Stał się symbolem zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku. Rządząc Polską po przewrocie majowym (w latach 1926-1935) prowadził odważną i samodzielną politykę na arenie międzynarodowej. Doprowadził nasz kraj do pozycji europejskiego mocarstwa, przynajmniej w latach 1932-1935. Mało kto wie, że z inspiracji Piłsudskiego rozbudowywano najnowocześniejsze formacje wojskowe: broń pancerną i lotnictwo. Właśnie u schyłku życia Marszałka podjęto produkcję świetnych w swoim czasie samolotów myśliwskich PZL- P11c.

Piłsudski był otoczony kultem już za życia- po Jego śmierci ten proces się pogłębił. Wieść o zgonie Przywódcy Państwa była wielkim szokiem. Młodzieży szkolnej kazano śpiewać: To nieprawda, że Ciebie już nie ma, to nieprawda że jesteś już w grobie, płacze po Tobie cała polska ziemia, cała polska ziemia w żałobie...

Z pewnością nie wszystkie fakty z Jego biografii były chlubne. Obciąża go przede wszystkim przewrót majowy z 1926 roku, śmierć kilkuset osób, złamanie demokracji i bezwzględna walka z opozycją. Nie można jednak odmówić Piłsudskiemu konsekwencji- wszystko co robił, On sam uważał za słuszne i - w ostatecznym rachunku- korzystne dla kraju.

Źródło fotografii: www.wolnapolska.pl