INTEGRACJA UCZNIÓW KLAS PIERWSZYCH PRAWIE JAK OBÓZ PRZETWANIA

Po rekordowo ciepłych pierwszych tygodniach września, wychowawcy klas pierwszych i organizatorzy „Adapciaka”, a zapewne również sami uczestnicy wyjazdu, z przerażeniem oglądali prognozy pogody na dni 19 – 21 września, kiedy uczniowie, którzy rozpoczęli naukę w Elektryczniaku mieli ruszyć do Głuchołaz na wyjazd integracyjny. I ruszyli… w towarzystwie chmur i temperatury niższej o jakieś 20 stopni od tej, do której przyzwyczaił nas cudownie ciepły wrzesień.

19 września, 214 uczniów z ośmiu klas pierwszych, wraz z wychowawcami i opiekunami, czteroma autokarami wyruszyło na swój wyjazd integracyjny „Adaptaciak 2016”. Celem był ośrodek „Banderoza” w Głuchołazach, znajdujący się w otoczeniu Gór Opawskich, w zdrojowej części miasta. W tak miłych okolicznościach przyrody, chociaż niemiłych okolicznościach pogodowych, rozpoczęła się trzydniowa integracja pierwszoklasistów, zarówno w obrębie klasy, jak i z wychowawcami i nauczycielami, oraz z uczniami pozostałych klas. A okazji do niej było dużo…

Pierwszy dzień wyjazdu minął pod znakiem zmagania się z własnymi słabościami. Jak to się stało? Po przyjeździe do Głuchołaz i zakwaterowaniu w Ośrodku, uczestnicy wyjazdu wyruszyli na wędrówkę na Kopę Biskupią. Kopa Biskupia to wygasły wulkan wchodzący w skład Korony Polski – jest najwyższym szczytem w swoim paśmie. Z wieży widokowej, która znajduje się na jej szczycie, przy dobrej pogodzie widać zarówno czeskiego Pradziada, jak i Opole. Właśnie – przy dobrej pogodzie. Warunki atmosferyczne sprawiły, że przyjemna z definicji wędrówka w pewnym momencie zamieniła się w działania surwiwarowe.

Początkowo pochmurne niebo zamieniło się w deszczowe. Pierwszoklasiści wraz z opiekunami wędrowali w czterech grupach - dla każdej przewidziana została inna trasa. Szybko jednak okazało się, że każda z nich jest błotnista, a mgła i deszcz uniemożliwiają cieszenie się z piękna przyrody górskiej. Tylko jedna grupa zdobyła szczyt, chociaż o podziwianiu widoków nie mogło być mowy… Pozostałe klasy dotarły do schroniska. Po krótkiej regeneracji, grupy zeszły do Jarnołtówka, gdzie czekały autobusy.

Wydawać by się mogło, że dzień przeznaczony na wędrówkę okazał się dniem straconym. Jednak te złe warunki atmosferyczne, wysiłek, zmagania z zimnem, deszczem i słabościami można uznać za swoistą szkołę życia. Tym, którym udało się wejść na Kopę i z niej zejść, nie straszne będą już żadne zmagania z… każdą przeciwnością losu. Czyż nie?

Program wyjazdu był bardzo bogaty i nie pozwalał na nudę. Warsztaty integracyjne z wychowawcami – pozwalały poznać kolegów nie tylko z perspektywy szkolnej, zaprezentować się na forum klasy, znaleźć swoje miejsce w grupie. Wychowawców wsparli również psycholog (Elżbieta Rokujżo) i pedagog szkolny (Zygmunt Zaborowski), którzy, prowadząc zajęcia w klasach, pomagali budować nowe zespoły, ale również mieli okazję poznać uczniów w sytuacji pozaszkolnej.

Zajęcia z rzecznikiem praw ucznia (Piotrem Dobrowolskim), doradcą zawodowym (Agnieszką Świsulską) oraz dotyczące technik uczenia się i zapamiętywania (z Danutą Łągiewką) to propozycje dla tych uczniów, którzy z różnych względów nie mogli lub nie chcieli uczestniczyć w zajęciach sportowych, chociaż chętnie wzięli udział w warsztatach strzelania z łuku. Bo właśnie sport, poza zajęciami z wychowawcami, zajmował dużo miejsca w programie wyjazdu.

Turnieje sportowe w trzech dyscyplinach: piłce nożnej, piłce koszykowej oraz siatkowej, pomogły budować zespoły, pokazać swoje silne strony, uczyły ducha sportowej rywalizacji. Wszystkie klasy dzielnie walczyły w turnieju, którego finał odbył się ostatniego dnia wyjazdu.

Inną propozycją dla pierwszaków były zajęcia z zakresu przywracania funkcji życiowych (RKO). Aby je przeprowadzić, drugiego dnia Adaptaciaka przyjechała do Głuchołaz działająca w Szkole grupa ratownicza, z sekcji ratownictwa medycznego koła szkolnego LOK w składzie: Mateusz Panicz – kierownik, Ania Miklis, Dawid Urbanek, Bartek Błyszcz i Patryk Fornal. Koordynatorem pokazu, autorem scenek i opiekunem zespołu był nauczyciel EdB, Edward Łakomy. Uczestnicy szkolenia mieli za zadanie udzielić pomocy poszkodowanym. Ćwiczenia na fantomie oraz przećwiczenie pozycji bezpiecznej – kształtowały umiejętności niezbędne podczas udzielania pomocy innym w sytuacji, kiedy ustało krążenie krwi i oddech.

Duże zainteresowanie wzbudziła propozycja nauczyciela przedmiotów elektrycznych, Andrzeja Barczuka, który zorganizował turniej tenisa stołowego. Zgłosiło się 60 uczestników, którzy rozpoczęli zmagania systemem pucharowym. W finale, który rozegrał się tuż przed ciszą nocną, trzech zawodników grało systemem każdy z każdym. Ostatecznie na podium stanęli: I miejsce – Adrian Jendryaszek – klasa 1a,

II miejsce – Michał Wojtas – klasa 1d,

III miejsce – Adam Jończyk – klasa 1az.

Zadaniem, z jakim dodatkowo musiały zmierzyć się uczestnicy Adaptaciaka, było przygotowanie na ognisko prezentacji, podczas której każda klasa miała się przedstawić, włączając w prezentację swój profil zawodowy. Przygotowane występy, pomysłowe i różnorodne, zaprezentowane zostały podczas wspólnego ogniska, któremu towarzyszyło pieczenie kiełbasek i chóralne śpiewy zgromadzonych.

Dzień trzeci – przeznaczony został na podsumowania. Ale żeby tak się mogło stać, rozegrano finałowe starcie w Turnieju Integracyjnym Klas Pierwszych. Po pierwszym etapie, w którym klasy musiały zmierzyć się ze sobą na zasadzie „każdy z każdym” – przyszedł czas na Finał w Systemie Pucharowym. Najsilniejszą sportowo okazała się klasa 1 c, która ustąpiła pola jedynie w piłce nożnej – przegrywając z klasą 1b w rzutach karnych i zdobywając drugie miejsce. W pozostałych konkurencjach zebrała wszystko! Gratulacje!

Na wyróżnienie zasłużyli również uczniowie, którzy zostali uznani za najlepszych zawodników:

- w piłce nożnej – Brajan Lipp z klasy 1f,

- w piłce koszykowej – Jakub Mandra z klasy 1c,

- w piłce sitkowej – Jakub Podolski z klasy 1c.

Jedyną dziewczyną, która zdecydowała się wziąć udział w rywalizacji sportowej i nie ustępowała pola chłopcom, była Wiktoria Mamczyńska z klasy 1b.

A oto wyniki klasyfikacji końcowej:

PIŁKA NOŻNA – sędzia główny Jarosław Stykała:

1. miejsce – klasa 1 b
2. miejsce – klasa 1 c
3. miejsce – klasa 1 d
4. miejsce – klasa 1 f

PIŁKA KOSZYKOWA – sędzia główny Krzysztof Kamieniak:

1. miejsce – klasa 1 c
2. miejsce – klasa 1 g
3. miejsce – klasa 1 d
4. miejsce – klasa 1 b

PIŁKA SIATKOWA – sędziowie Bogusław Rączka, Waldemar Dobrowolski:

1.miejsce – klasa 1 c
2.miejsce – klasa 1 e
3.miejsce – klasa 1 d
4.miejsce – klasa 1 az.

Pogoda nie dopisała, odjeżdżających żegnała ulewa, ale mimo to wyjazd można uznać za bardzo udany, o czym świadczyły uśmiechnięte twarze uczestników i opiekunów. Cel Adaptaciaka został osiągnięty – uczniowie poznali się nawzajem, nawiązali bliższe relacje z kolegami, zbudowali zespoły klasowe. Dali się poznać bliżej również wychowawcom i opiekunom. Te relacje zaprocentują w Szkole!

Podczas wyjazdu każda klasa otrzymała koszulki z logo Szkoły, a na zakończenie certyfikat potwierdzający ukończenie „Adaptaciaka” oraz słodycze.

Uczniowie, którzy podczas Targów Edukacyjnych zdobyli „Złote Tadki”, w zamian otrzymali upominki z logo Szkoły.

Zakup koszulek, upominków i słodyczy był możliwy dzięki wsparciu Rady Rodziców.

Wszystkim organizatorom wyjazdu oraz opiekunom naszych uczniów składam serdeczne podziękowania za wkład wniesiony w przygotowanie i przeprowadzenie obozu adaptacyjnego.

Dyrektor Dariusz Dobrowolski