Elektryczniak w Krasiejowie

krasiejow 2at

Kiedy słyszy się nazwę Krasiejów pierwszym naszym skojarzeniem są dinozaury. Jednak klasa 2AT obrała trochę inny cel swojej wyprawy. Zamiast oglądać kolosy z przeszłości, zdecydowali się zadbać o swoją tężyznę fizyczną, sprawdzić zdolności myślenia strategicznego oraz współpracy z innymi. PAINTBALL to był cel naszej wyprawy.

Szybko i sprawnie dotarliśmy pociągiem do Krasiejowa. Oba przymiotniki nie są na wyrost bo kolej w Polsce NAPRAWDĘ zmieniła swoje oblicze. Pogoda była już wcześniej zamówiona więc słońce i temperatura były naszymi sprzymierzeńcami. Po przybyciu na miejsce dostaliśmy niezbędny ekwipunek- mundury, maski (w końcu BHP to sprawa nadrzędna) oraz markery wraz z workiem kulek do eliminacji przeciwników zabójczą farbą. Po krótkim acz treściwym szkoleniu byliśmy gotowi do boju. Na miejscu mięliśmy do dyspozycji plac „ozdobiony” wrakami samochodów, starymi oponami czy innymi elementami ułatwiającymi obronę lub atak partyzancki. Ponadto można było przeprowadzić dywersję na tyłach wroga używając przejścia w poniemieckim bunkrze.

Bawiliśmy się naprawdę rewelacyjnie a różne scenariusze gry spowodowały, że nie tylko nie było mowy o nudzie ale nawet nie zorientowaliśmy się jak szybko uciekł czas i niestety nastał czas powrotu. Na sam koniec mieliśmy ognisko bo po takim wysiłku należała się nagroda.

Wyjazd był naprawdę świetny i gorąco polecamy ten pomysł na wyjazd klasowy. Pomimo hektolitrów wylanego potu, włosów brudnych z farby, kilku siniaków oraz morderczych zakwasów, wycieczkę klasową uznajemy za w pełni udaną. Już planujemy następną :O)

Dziękujemy Panu Rafałowi Chwalińskiemu za opiekę i miłe towarzystwo podczas wyjazdu.