Tradycja nadawania szkołom imion wybitnych postaci historycznych zaczęła się w Polsce w okresie międzywojennym (1918-1939). Po odzyskaniu niepodległości istniała silna potrzeba utożsamiania się z bohaterami narodowymi, którzy mieli stać się niejako duchowymi przewodnikami młodzieży. Do idei tej powrócono od 1945 r. Wśród postaci, które wybierano na patronów szkół zarówno przed jak i po II wojnie światowej, szczególne miejsce przypada Tadeuszowi Kościuszce.

Andrzej Tadeusz Bonawentura Kościuszko, herbu Roch III, bohater narodowy Polski i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, przywódca Insurekcji z 1794 r., zwycięzca bitwy racławickiej, więzień caratu i polityk- reformator, nie przypadkowo jest patronem Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu. Zdobył on bowiem wykształcenie techniczne, był inżynierem wojskowym- stanowi zatem wzór godny do naśladowania dla uczniów szkół technicznych i zawodowych. O wyborze patrona szkoły, którego dokonano w 1968 r., zadecydowała wielka popularność Kościuszki i szacunek, jakim cieszył się wśród społeczeństwa i uczniów na Śląsku. Taki argument podano w uzasadnieniu, z którym rada pedagogiczna i młodzież szkolna wystąpiły 27 lutego 1968 r. do Ministerstwa Oświaty. Dodatkowym czynnikiem było także to, że szkoła znajduje się przy ulicy Tadeusza Kościuszki . Wniosek został przez Ministerstwo przyjęty. W roku 1975 dr Stanisław Rogala, ówczesny Kurator Oświaty i Wychowania w Opolu, podjął decyzję o przekształceniu Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Opolu w Zespół Szkół Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki.

Dzień 24 marca - czyli rocznica przysięgi Naczelnika na rynku krakowskim w 1794 r. jest uroczyście obchodzony jako dzień Patrona Szkoły. Z tej okazji corocznie odbywa się ślubowanie uczniów klas pierwszych, a także konkurs historyczny na temat życia i działalności Tadeusza Kościuszki. Ponadto realizowane są okolicznościowe programy artystyczne, wystawy i prezentacje multimedialne poświęcone Patronowi.

Tadeusz Kościuszko urodził się 4 lutego 1746 r. w Mereczowszczyźnie na Białorusi, jako czwarte dziecko miecznika brzeskiego Ludwika Tadeusza, pułkownika regimentu buławy polnej litewskiej oraz szlachcianki Tekli z Ratomskich. Ród Kościuszków wywodził się od Konstantego, dworzanina króla Zygmunta I Starego. Tenże dworzanin był nazywany zdrobniale Kostiuszko (w języku staroruskim i rosyjskim – Konstanty to Kostia).

Zgodnie z rodzinną tradycją młody Tadeusz wybrał karierę wojskową. W latach 1765-1770 był słuchaczem Szkoły Rycerskiej w Warszawie, którą ukończył w stopniu kapitana. Następnie, uzyskawszy stypendium królewskie – wyjechał do Paryża, gdzie przebywał przez pięć lat. Po nieudanym epizodzie w Paryskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby- kontynuował edukację żołnierską. Był w tej dziedzinie niemal samoukiem, ponieważ nie dostał się do szkoły wojskowej w Paryżu. Jako cudzoziemiec miał nikłe szanse, a ponadto nauka była bardzo kosztowna. W tej sytuacji uczęszczał na prywatne wykłady profesorów francuskich szkół wojskowych. Uzyskał specjalizację w zakresie budowy fortyfikacji.

W 1775 r. powrócił do Rzeczypospolitej. Nie przyjęto go jednak do armii, w której w tym czasie nastąpiła poważna redukcja etatów. W tej sytuacji, po krótkim pobycie w ojczyźnie- wrócił do Paryża. Tam w 1776 r. zaintrygowały go wiadomości o sytuacji w Ameryce Północnej. Wybuchła właśnie wojna pomiędzy Wielką Brytanią a jej 13 koloniami. Kościuszko, przesiąknięty nowoczesnymi ideami francuskiego oświecenia, postanowił wziąć udział w walce amerykańskich kolonistów o wolność. Prawdopodobnie dzięki pomocy literata francuskiego, Pierre Augustina de Beaumarchais wyruszył w podróż do Ameryki. Dotarł tam we wrześniu 1776 r. Po nawiązaniu kontaktu z amerykańskim dowództwem został mianowany inżynierem armii. Zgodnie ze swoją profesją opracowywał i realizował szereg prac fortyfikacyjnych, m.in. pod jego kierunkiem powstały umocnienia Filadelfii, ówczesnej stolicy USA.

Wiosną 1777 r. został wysłany nad granicę kanadyjską, gdzie służył pod rozkazami generała Horatio Gatesa. Przez wiele miesięcy Kościuszko fortyfikował obozy wojskowe Armii Kontynentalnej (m.in Fort Ticonderoga). Rozgłos przyniosły mu fortyfikacje pod Saratogą, dzięki którym Amerykanie odnieśli zwycięstwo w ważnej bitwie. Wyrazem uznania dla jego inżynierskich umiejętności było powierzenie mu budowy twierdzy West Point nad rzeką Hudson. Decyzję taką poparł naczelny wódz armii amerykańskiej Jerzy Waszyngton.

Zasługi Tadeusza Kościuszki nagrodzono po wojnie. Uchwałą Kongresu USA z 13 października 1783 r. uzyskał stopień generała brygady armii amerykańskiej. Otrzymał też specjalne podziękowanie, nadanie gruntu (około 250 ha) oraz znaczną sumę pieniędzy (w przeliczeniu ponad 12500 ówczesnych złotych polskich), która miała być wypłacana stopniowo, w rocznych ratach. Przyjęto go, jako jednego z trzech cudzoziemców, do honorowego Towarzystwa Cyncynatów, założonego przez najbardziej zasłużonych oficerów armii USA.

Po powrocie do Polski w 1784 r. żywo interesował się życiem politycznym. Dzięki reformom Sejmu Czteroletniego (1788-1792) i powiększeniu armii znalazł w niej zatrudnienie- jako generał major.

W 1792 roku dowodził dywizją wojsk koronnych w wojnie polsko-rosyjskiej. Wsławił się w bitwach pod Zieleńcami i Dubienką. Za wojenne zasługi otrzymał najwyższe odznaczenia: Order Orła Białego i – jako jeden z pierwszych - order Virtuti Militari. Uzyskał także stopień generała lejtnanta. Wielki rozgłos przyniosła mu dobrowolna dymisja z wojska, gdy król Stanisław August Poniatowski przystąpił do Targowicy.

Następnie Kościuszko razem z księciem Józefem Poniatowskim udał się na emigrację do Saksonii. Wrócił w marcu 1794 r. do Krakowa na wieść o przygotowywaniu powstania narodowego przeciwko drugiemu rozbiorowi Rzeczypospolitej, zwanym zresztą później Insurekcją Kościuszkowską.

Zaczęło się ono jego przysięgą, jako Naczelnika Powstania, na Rynku Głównym w Krakowie 24 marca 1794 r. Później była zwycięska bitwa 4 kwietnia pod Racławicami, Uniwersał Połaniecki, a następnie klęski w bitwach pod Szczekocinami oraz pod Maciejowicami - 10 października 1794 r., gdzie ranny Kościuszko dostał się do rosyjskiej niewoli. O ile Racławice ze słynnym atakiem kosynierów były popisem talentu wojskowego Kościuszki, o tyle pod Maciejowicami fortuna zupełnie mu nie sprzyjała. Naczelnik popełnił błąd, nie wzywając na czas dywizji generała Adama Ponińskiego, która znajdowała się w pobliżu Maciejowic. Udział tej jednostki w walce spowodowałby zrównoważenie sił pomiędzy wojskami polskimi i rosyjskimi. Niestety, Poniński został wezwany za późno i w bitwie nie uczestniczył. W efekcie Rosjanie mieli dwukrotną przewagę liczebną, co zadecydowało o klęsce Kościuszki.

Mało kto wie, że w czasie powstania Tadeusz Kościuszko przyczynił się do reformy skarbu. W 1794 r. z jego inicjatywy wprowadzono pierwsze w historii polskie banknoty. W chwili emisji te pieniądze pełniły nieco inną rolę niż obecnie: nie dokonywano nimi bezpośrednich zakupów, ale wymieniano w banku na złote monety, zgodnie z nominałem wydrukowanym na banknocie. Banknoty te posiadały rewelacyjne zabezpieczenia przed fałszerstwem: były praktycznie nie do podrobienia. Do dziś nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób je zabezpieczono. Co ciekawe: po odzyskaniu niepodległości, w latach 1918-1939 wizerunek Kościuszki znajdował się na najwyższych nominałach naszych banknotów – najpierw marek, a potem złotych polskich.

Zasługi Naczelnika wiążą się zatem nie tylko z walką o wolność, ale również z reformami, które miały usprawnić działanie państwa (oprócz banknotów można tu przypomnieć jeszcze Uniwersał Połaniecki, który zakładał ograniczenie pańszczyzny na wsi i nadanie chłopom wolności osobistej).

Po przegranej bitwie od Maciejowicami, Kościuszko przebywał w niewoli przez dwa i pół roku. Początkowo w twierdzy Pietropawłowskiej, potem w Pałacu Marmurowym w Petersburgu. Uwolnił go 26 listopada 1796 r. car Paweł I, który objął tron w Rosji po śmierci swej matki Katarzyny II. Kościuszko, opuszczając areszt, zgodził się złożyć przysięgę wiernopoddańczą. W zamian za to car wypuścił z niewoli 20 000 Polaków.

W opinii niektórych historyków ten czyn Kościuszki był zupełnie niezrozumiały, oskarżano go nawet- całkowicie niesłusznie- o współpracę z zaborcą. Prawda była taka, że przysięga do niczego nie zobowiązywała, a dzięki niej Kościuszko wyratował polskich jeńców. Następnie wyjechał na krótko do Stanów Zjednoczonych i w 1797 r. powrócił do Europy.

W latach 1798-1815 mieszkał w Breville pod Paryżem. Włączył się w akcję tworzenia Legionów Polskich, aczkolwiek entuzjastą Napoleona Bonapartego nigdy nie był. Nie ufał mu, gdyż podejrzewał, że Bonaparte chce jedynie pozyskać Polaków do własnych celów politycznych, a niepodległość Polski traktuje jako hasło bez głębszych treści. Utwierdziły go w tych przypuszczeniach dwie rozmowy z Napoleonem, które przeprowadził 17 października i 6 listopada 1799 r. Do porozumienia pomiędzy tymi wybitnymi politykami nigdy nie doszło.

W tymże 1799 r. Kościuszko był współzałożycielem Towarzystwa Republikanów Polskich, powstałego na terenie zaborów. Prawdopodobnie w 1808 r. wyjechał do Solury (Solothurn) w Szwajcarii, gdzie zamieszkał u wójta Franciszka Zeltnera, w kamienicy przy Gurzelngasse nr 12. Tam spędził ostatnie lata życia.

W 1815 r. obradował Kongres Wiedeński, który ustalił nowy ład polityczny w Europie, po klęsce Napoleona. Car Rosji Aleksander I Romanow, pragnąc uzyskać aprobatę dla stworzenia kadłubowego Królestwa Polskiego, zaprosił Kościuszkę do Wiednia na rozmowy. Ten na wiadomość, że planowane ,,Królestwo Polskie" ma mieć mniejsze terytorium od Księstwa Warszawskiego oświadczył, że Aleksander się ośmiesza. Po nieudanej próbie wysłania listu do cara, Kościuszko opuścił Wiedeń. Zmarł 15 października 1817 r. w Solurze.

Rok później ciało Tadeusza Kościuszki sprowadzono do do Polski i pochowano w krypcie św. Leonarda w Katedrze na Wawelu. Serce Wielkiego Polaka umieszczono w urnie na Zamku Królewskim w Warszawie. W latach 1820–1823 na jego cześć usypano Kopiec Kościuszki w Krakowie. W 1921 roku na Zamku Wawelskim ustawiono pomnik Naczelnika, według wcześniejszego projektu Leonarda Marconiego ze Lwowa (1900 r.). W czasie II wojny światowej pomnik został zniszczony przez hitlerowców. Zrekonstruowano go w Niemczech- w Dreźnie w 1960 r. i wysłano do Krakowa jako dar mieszkańców miasta.

Back to top