Pierwszego i drugiego czerwca uczniowie klas 1b i 1c wraz z opiekunami: Katarzyna Mansfeld, Mirosławą Korzekwą i Dariuszem Dzionkiem uczestniczyli w wycieczce do Zatoru i Krakowa.

W piękny, słoneczny poranek grupa zebrała się w holu szkoły, po sprawdzeniu obecności, pożegnani przez Pana Dyrektora uczniowie wyruszyli na spotkanie z przygodą.
Po sprawdzeniu autokaru i busa przez bardzo miłe Panie Policjantki wyruszyliśmy w stronę Energylandii, podróż trwała około 2,5 godziny i przebiegła dość spokojnie. Nie mogliśmy się doczekać czekających na nas w Zatorze atrakcji.
Około godziny 12:00 weszliśmy przez bramy Parku Rozrywki. Większość z nas od razu udała się na fascynujące, ekstremalne rollercoastery, natomiast opiekunowie na kawę.
Z niektórych atrakcji udało nam się skorzystać po kilka razy z powodu zadziwiająco, jak na Dzień Dziecka, małych kolejek. Rekordzistą był jeden z naszych kolegów, który z MegaCoastera Hyperion skorzystał 12 razy!!!.
….. I tak bardzo szybko mijały godziny aż doszliśmy do niestety wyznaczonego czasu zbiórki. Obyło się bez czekania.
Zmęczeni, w na szczęście nienaruszonym składzie, wyruszyliśmy w drogę do Hotelu Rest na Krakowskich Łegach.
Ale nie był to koniec atrakcji na ten dzień! Po obiadokolacji okazało się, że jedziemy jeszcze na rozgrywki laserowego paintballa. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu.
Podzieliliśmy się na 2 grupy i poszliśmy zapoznać się z regulaminem rozgrywek, zasadami bezpieczeństwa oraz na szkolenie z obsługi sprzętu. Po przeszkoleniu nasze dwie grupy: zielona i czerwona ruszyły na pole walki, pełne dymu i kolorowych świateł, na środku znajdowała się wielka mina, która wybuchała co 2 minuty. To była świetna zabawa, która usatysfakcjonowała wszystkich, nawet przegranych z grupy czerwonej.
Po emocjonującym dniu pełnym wrażeń, zmęczeni wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać.
Następnego dnia, po śniadaniu i uporządkowaniu pokoi wyruszyliśmy na eksplorację Krakowa. Zaczęliśmy od ciekawego i kryjącego wiele historii Muzeum Lotnictwa Polskiego.
Pan Dariusz Dzionek wprowadził nas w niuanse ekspozycji fascynująco opowiadając o powstaniu muzeum, zgromadzonych tam samolotach i ich danych technicznych.
Po tej fantastycznej dawce historii, przejechaliśmy na plac Jana Matejki, na którym przejęła nas Pani Przewodniczka. I tak rozpoczęliśmy spacer „Drogą Królewską”.
Pierwszym punktem był Barbakan, następnie przeszliśmy przez Bramę Floriańską w stronę Rynku, po drodze słyszeliśmy wiele ciekawostek związanych z tymi miejscami. W dalszej kolejności zobaczyliśmy Rynek, Sukiennice, Kościół Mariacki oraz Wawel. Po zwiedzeniu zamku nasza wycieczka udała się na zasłużony posiłek w ulubionej restauracji pod Złotymi Łukami xd.
Nie był to ostatni punkt naszej wyprawy. Po obiedzie ruszyliśmy w dalszą drogę. Całkowicie zmieniliśmy klimat bo z gwarnego, zatłoczonego miasta przenieśliśmy się na łono przyrody – jedno z piękniejszych miejsc w Polsce, czyli Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie odbyliśmy mało wymagający spacer do Maczugi Herkulesa podziwiając po drodze zamek w Ojcowie. Po tym spacerze zmęczeni wróciliśmy do autokaru. Po chwili od wyruszenia z parkingu niemal wszyscy zasnęli. Pobudka w Opolu oznajmiła nam, że bezpiecznie wróciliśmy.
Wycieczka była znakomita! Dziękujemy opiekunom i organizatorom - uczniom z klasy 1c – Julii Gorek i Łukaszowi Postół.
Wspomnienia spisał Grzegorz Pawlak z klasy 1c

 

Back to top